Z Francji co rusz napływają obrazy zamieszek i wieści o dzielnicach, do których nie wchodzi nawet policja i gdyby wierzyć niektórym doniesieniom, cała Francja pogrążona jest w anarchii i chaosie. Być może to przesadzony obraz, lecz czasy nad Sekwaną z pewnością nie są spokojne. Winą za to obarcza się imigrantów z byłych francuskich kolonii i ich niechęć wobec francuskiej kultury i systemu Republiki, lub przeciwnie, kolonialną przeszłość Paryża i instytucjonalny rasizm.
Zaprosiłem Marcina Giełzaka, dziennikarza i publicystę, jednego z autorów podcastu "Dwie lewe ręce", by zapytać go o przeszłość Francji, jej relacje z byłymi koloniami i politykę migracyjną, a także by rozstrzygnąć, czy rzeczywiście zasadne jest dzielenie Francuzów na tych "prawdziwych" i "nieprawdziwych", jak zdarza się to komentatorom w mediach społecznościowych i publicystom.
view more