Nielegalnie, na piechotę albo wcale. Jak się jeździ po Polsce powiatowej
Już 14 mln mieszkańców Polski nie ma dostępu do publicznego transportu. Do 20 proc. sołectw nie dociera żaden transport zbiorowy. Jak to możliwe, że Polska buduje lotnisko w Baranowie, a zwykli ludzie nie mają jak dojechać do pracy? Jak „busiarze” wyłudzają miliony na fikcyjne bilety? Jak się poruszać w Polsce powiatowej, w której „nic nie jeździ”?
Rozmawiamy z Elą Turlej (dziennikarką „Newsweeka”, która od 30 lat pisze reportaże z Polski powiatowej, chociaż… nie ma prawa jazdy) i Adrianem Furgalskim, ekspertem komunikacyjnym z zespołu doradców TOR.
A to widok przez okno, o którym mówiła Ela Turlej:
Create your
podcast in
minutes
It is Free