Muzyka łagodzi obyczaje - mawiają...
Wyobraź sobie dzień, kiedy budzisz się rano i nie słyszysz muzyki!
Nic i nikt nie gra. Wszystkie instrumenty przestały wydawać dźwięki. Wybierasz ulubioną plauylistę - cisza. Muzyka z płyty? Cisza!
Nie ma nut, dźwięków. Nie ma muzyki!
Czy jesteś w stanie to sobie wyobrazić?! Nawet tybetańskie misy są głuche... Absolutny brak muzyki.
Co się stanie, kiedy kolejnego dnia ponownie zabrzmi Twój ulubiony utwór? Kiedy ponownie wrócą wszystkie te dźwięki składające się na muzykę?
Myślę, że bardzo często nie doceniamy wartości, które daje nam muzyka. Po prostu słuchamy. Jest. Nawet się podoba i zwykle to tyle. Niezbyt często pojawia się inna refleksja.
Zwykle przecież doceniamy znacznie bardziej wszytko to, co z różnych względów utracimy. Zobacz, co dzieje się z twórczością artysty, któremu przyjdzie opuścić ten ziemski padół. Natychmiast rzucasz się na płyty, no może teraz częściej będziesz go słuchać i oznaczać jego utwory, jako ulubione.
Pamiętam dobrze, co sam zrobiłem, kiedy zmarł Freddie Mercury!
Idąc tym tokiem, popatrz na muzykę, jakby jutro miało jej nie być
Jaki jest Twój ulubiony gatunek, czy artysta?
Jak na Ciebie wpływa muzyka, kiedy jej słuchasz?
Jakiej muzyki słuchasz rano, a jakiej wieczorem? Może medytujesz z muzyką na uszach.
Dziś o muzyce i rozwoju
Więcej na https://rozwojosobistydlakazdego.pl/rodk130
Wesprzyj podcast na https://patronite.pl/RODK
view more